Rzeźba bezgłowego klucznika w Gdańsku


W sercu Gdańska, przywiązując uwagę przechodniów, znajduje się intrygująca rzeźba bezgłowego klucznika. Jest to nietypowe popiersie mężczyzny, który, pozbawiony głowy, prezentuje się w wystawnym, mieszczańskim stroju z okazałą kryzą (kołnierzem).

Rzeźba ta wyróżnia się umiejscowieniem; wystaje z okrągłego otworu w ścianie Katowni i jest zlokalizowana od strony Wieży Więziennej. To nie tylko interesujący element architektury, ale także fascynujący fragment historii Gdańska, który przyciąga uwagę zarówno turystów, jak i mieszkańców.

Historia figury

W XVI wieku rozpoczęto ambitny proces rozbudowy fortyfikacji Gdańska, który wiązał się z rozbiórką średniowiecznych obiektów obronnych oraz ich adaptacją do nowych wyzwań. W tej fazie przebudowy Zespołu Przedbramia, ulica Długa została przekształcona w miejskie więzienie. Dawna Brama Przednia, stanowiąca wcześniej ważny element obronny, doczekała się częściowej rozbiórki i została wzmocniona nowoczesnymi elementami obronnymi, które dostosowano do systemu nowej Bramy Wyżynnej.

W miejsce strzelistych dachów wież Bramy Przedniej, niderlandzki architekt Antoni van Obberghen zaprojektował na przełomie XVI i XVII wieku nowy budynek Katowni, który wyróżniał się bogato zdobionym wystrojem rzeźbiarskim. Jednym z najbardziej zauważalnych elementów tej architektury jest figura bezgłowego klucznika, trzymającego w swojej prawej dłoni pęk kluczy. Rzeźba ta jest dziełem niderlandzkiego twórcy Willema van der Meera, umieszczona poniżej naczółka budynku.

O bezgłowej figurze krążą różne legendy, które próbują wyjaśnić jej tajemnicze pochodzenie. Według jednej z opowieści, gdański rajca, odpowiedzialny za bezpieczeństwo bram miasta, wszedł w niebezpieczne porozumienie z oblegającym Gdańsk wrogiem. Na umówiony sygnał miał wyrzucić klucze za mury miejskie. Gdy zdrada została ujawniona, rajca poniósł karę śmierci na Długim Targu. Rzeźba miała stać się przestrogą, że takie zdrady będą kończyć się surową egzekucją w majestacie prawa.

Inna wersja legendy wskazuje, że bezgłowa figura była hołdem dla dowódcy gdańskiej straży więziennej, pochodzącego z Elbląga, który został niesłusznie oskarżony o zdradę. Dowódca ten stał się obiektem uczucia Sydonii, córki gdańskiego kata Mikołaja. Gdy mężczyzna odrzucił jej zaloty, Sydonia postanowiła uknuć perfidny plan, kradnąc klucze od więziennych cel i uwalniając niebezpiecznego skazańca. W ten sposób przypieczętowała los swojego ukochanego, który za swoją rzekomą nieudolność miał ponieść śmierć. Jej ojciec, świadomy niewinności dowódcy, postanowił nie wykonać wyroku, jednak Sydonia zabiła go i wskoczyła w rolę kata, ukrywając się w kapturze ojca. Nierozpoznana przez tłum zebrany na Długim Targu, wykonała wyrok i ścięła głowę niewinnemu człowiekowi. Gdy prawda wyszła na jaw, Sydonia poniosła karę śmierci przez spalenie na stosie. W ślad za tym, władze Gdańska ufundowały pomnik bezgłowego klucznika na szczycie Katowni, chcąc w ten sposób uczcić pamięć tragicznie zmarłego dowódcy.

Wygląd figury

Nieposiadanie głowy przez figury klucznika z Gdańska nie jest wynikiem zniszczeń spowodowanych działaniami wojennymi ani dewastacją. To celowy zamiar artysty van der Meera, który z wyjątkową precyzją oddał anatomiczną strukturę przeciętej szyi. W XIX wieku, podczas gruntownego remontu zespołu Przedbramia, niemieccy konserwatorzy postanowili dodać klucznikowi głowę, nie zwracając uwagi na to, że szyja nie kończyła się pęknięciem, lecz odwzorowaniem przeciętych tętnic, mięśni oraz kręgosłupa. Nowa głowa przedstawiała mężczyznę w dojrzałym wieku, z gęstym zarostem i włosami zaczesanymi do tyłu.

Osiągnięty przez konserwatorów efekt został uwieczniony na zdjęciach sprzed II wojny światowej, które zachowały się do dzisiaj. Niestety, zespół Przedbramia, w tym rzeźba klucznika, uległ znacznym uszkodzeniom po wojnie. Replika klucznika wróciła na ścianę Katowni dopiero na przełomie lat 70. XX wieku. W tym czasie polscy konserwatorzy popełnili ten sam błąd co ich niemieccy poprzednicy, ponownie dodając głowę, prawdopodobnie tę samą, która została stworzona przez konserwatorów XIX wieku. Niestety, głowa ta oddzieliła się od figury krótko później.

Aż na początku XXI wieku podjęto decyzję o rekonstrukcji wielu elementów, które zniknęły po 1945 roku. Przy okazji tych prac zwrócono uwagę na zakończenie szyi rzeźby klucznika i ustalono, że głowa już nie powróci na swoje miejsce. Obecnie klucznikowi brakuje również pęku kluczy w prawej dłoni. Zgodnie z relacjami świadków oraz zachowanymi fotografiami, klucznik miał ten atrybut jeszcze w listopadzie 2004 roku.

Przypisy

  1. a b c d e Trojmiasto.pl: Klucznik bez głowy i kluczy. Niezwykła historia pewnej rzeźby. 14.06.2015 r. [dostęp 24.05.2018 r.]
  2. a b c d e Akademia Rzygaczy: Przestroga dla zdrajców. 11.01.2006 r. [dostęp 24.05.2018 r.]

Oceń: Rzeźba bezgłowego klucznika w Gdańsku

Średnia ocena:4.98 Liczba ocen:14