W Gdańsku doszło do nieodpowiedzialnego procederu spalania odpadów, który zakończył się mandatem dla 39-letniego mężczyzny. O sprawie poinformowali strażnicy miejscy, którzy w trakcie rutynowej kontroli zauważyli gęsty dym unoszący się z terenu jednej z firm. Nowo zatrudniony pracownik tłumaczył, że jego celem było odzyskanie miedzi, jednak nieświadomość przepisów nie uchroniła go przed konsekwencjami prawymi.
Wydarzenie miało miejsce we wtorek, 20 maja, kiedy patrol strażników z Referatu Ekologicznego prowadził działania kontrolne w rejonie Brzeźna. Zaniepokojeni intensywnym, białym dymem, strażnicy postanowili zareagować i sprawdzić sytuację. Okazało się, że mężczyzna wypalał części samochodowe oraz elementy silników w blaszanej beczce, co jest wyraźnym naruszeniem przepisów ochrony środowiska.
Pracownik firmy, który przyznał się do swojego czynu, tłumaczył, że brak znajomości przepisów nie zwalnia go z odpowiedzialności. Po przeprowadzeniu interwencji, strażnicy nałożyli na niego mandat w związku z złamaniem art. 191 ustawy o odpadach, który zakazuje spalania odpadów w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Po zakończonej interwencji funkcjonariusze nakazali ugaszenie ognia, a mężczyzna wykazał skruchę, przepraszając za swoje postępowanie.
Źródło: Straż Miejska w Gdańsku
Oceń: Nowy pracownik ukarany mandatem za nielegalne spalanie odpadów w Gdańsku
Zobacz Także