Opera Bałtycka zainaugurowała nowy sezon wystawą „Straszny Dwór” Stanisława Moniuszki, która wróciła na scenę w nowej, zaskakującej interpretacji. Premiera miała miejsce tuż przed dniem 11 listopada, co czyni ją wyjątkowym wydarzeniem w kalendarzu kulturalnym Gdańska. Reżyser Jerzy Snakowski postanowił skupić się na drugoplanowych postaciach, co przyniosło świeże spojrzenie na znaną operę. Transformacja wizualna przedstawienia oraz nowe kostiumy wzbudzają emocje i przyciągają uwagę widzów.
Wieloletnia historia „Strasznego Dworu” w Operze Bałtyckiej sięga aż 1950 roku, z licznymi adaptacjami na przestrzeni lat. Nowa wersja sztuki w reżyserii Snakowskiego eksponuje przede wszystkim postacie Damazego oraz Macieja, w których wykonaniu Jacka Szponarskiego i Michała Kutnika widzowie mogą dostrzec cechy współczesne i pozytywne. Wartości te, jak inwencja i wrażliwość, pokazują, że operowa intryga ma szansę na nowe życie oraz aktualność w kontekście naszych czasów.
Oprócz nowych interpretacji postaci, uwadze widzów nie umknie także nowatorska scenografia oraz kostiumy, które wprowadzają futurystyczny akcent w tradycyjnym dziele. Elementy sceniczne są dynamiczne, co czyni spektakl bardziej atrakcyjnym wizualnie. Pomimo tych nowości, „Straszny Dwór” wciąż nawiązuje do polskiej tradycji i kultury, co jest szczególnie ważne w kontekście narodowych świąt. Widowisko, które bawi i prowokuje do refleksji, z pewnością warto zobaczyć w nadchodzących dniach.
Źródło: Urząd Miasta Gdańsk
Oceń: Opera Bałtycka z nową interpretacją „Strasznego Dworu” na rozpoczęcie sezonu
Zobacz Także


