W Gdańsku miało miejsce niecodzienne zdarzenie związane z kradzieżą pojazdu. Mężczyzna, który ukradł samochód, postanowił samodzielnie zgłosić się na komisariat. Po przybyciu na miejsce, został natychmiast zatrzymany przez policję i postawiono mu zarzuty. Cała sprawa zakończyła się zwrotem skradzionego pojazdu jego właścicielowi.
Do incydentu doszło na początku tygodnia, kiedy to druga strona, właściciel mitsubishi, zgłosił kradzież swojego pojazdu, który był zaparkowany na jednym z parkingów w pobliżu terenów stoczniowych. Po przyjęciu zawiadomienia, policjanci z komisariatu w Śródmieściu rozpoczęli śledztwo, w ramach którego zbierali informacje na temat incydentu oraz prowadzili rozmowy z potencjalnymi świadkami.
Dzięki szczegółowym analizom i przeszukaniu pobliskich monitorów, policjantom udało się ustalić rysopis podejrzanego. Kiedy sprawca uświadomił sobie, że kryminalni zbliżają się do niego, zdecydował się sam zgłosić na komisariat. Po przybyciu na miejsce, przyznał się do swojej roli w kradzieży, tłumacząc swoje czyny odnalezieniem kluczyków do pojazdu. W efekcie mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Źródło: Policja Gdańsk
Oceń: Gdańszczanin sam zgłosił się na policję po kradzieży samochodu
Zobacz Także
