W gdańskim rejonie miało miejsce poważne zdarzenie drogowe, podczas którego 21-letni kierowca forda próbował uniknąć kontroli policyjnej. Po chwili nieodpowiednich działań i pościgu, mężczyzna zgłosił się sam do policji. Ostatecznie usłyszał cztery zarzuty, w tym niezatrzymanie się do kontroli oraz złamanie trzech zakazów sądowych. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet pięć lat więzienia.
W niedzielny wieczór, gdy policjanci próbowali zatrzymać kierującego fordem, mężczyzna nie zastosował się do polecenia i przyspieszył, starając się uciec. Sytuacja nabrała tempa, gdy kierowca stracił kontrolę nad pojazdem, uderzając w płot i lądując w rowie. Z samochodu wydostały się trzy osoby, które następnie zaczęły uciekać pieszo, lecz szybko zostały zatrzymane przez policję.
Po incydencie funkcjonariusze zorganizowali poszukiwania kierowcy, a ich działania przyniosły efekt, gdyż 21-latek, obawiając się konsekwencji, zgłosił się do tczewskich policjantów. Już następnego dnia usłyszał zarzuty dotyczące niezatrzymania się do kontroli oraz trzech złamań sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. W szczególności jeden z zakazów przewidywał karę do października 2027 roku, co może stanowić dodatkowe komplikacje dla mężczyzny. Sprawa będzie miała swoje dalsze konsekwencje prawne, a zatrzymany pozostaje w zainteresowaniu policji i prokuratury.
Źródło: Policja Gdańsk
Oceń: 21-latek z czterema zarzutami po ucieczce przed policją
Zobacz Także