W Osowej miało miejsce nietypowe zgłoszenie dotyczące kradzieży samochodu, które okazało się fałszywe. 40-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego poinformował policję o rzekomej kradzieży Audi Q4, wycenianego na 235 tysięcy złotych. Policjanci, jednak, szybko ustalili, że do przestępstwa nigdy nie doszło, a mężczyzna złożył fałszywe zeznania. Sprawa trafiła do prokuratury, gdzie podejrzany usłyszał zarzuty.
Zgłoszenie dotarło do policjantów 12 września, kiedy to mężczyzna zadzwonił z informacją o kradzieży swojego pojazdu z parkingu centrum handlowego przy ul. Spacerowej. Funkcjonariusze przyjęli sprawę i podjęli działania mające na celu wyjaśnienie sytuacji. Szczegółowe analizy materiału dowodowego, w tym nagrania z monitoringu, wykazały jednak, że nie doszło do kradzieży, a okoliczności wzbudzały podejrzenia o fałszywe zawiadomienie.
W wyniku działań kryminalnych, 40-latek został zatrzymany w swoim powiecie. Przyznał się do oszustwa, tłumacząc, że oddał swój samochód innej osobie w ramach rozliczeń. Ostatecznie usłyszał zarzuty dotyczące zarówno usiłowania oszustwa, jak i wyłudzenia odszkodowania oraz składania fałszywych zeznań. Za te przewinienia grożą mu kary pozbawienia wolności, z najwyższą karą sięgającą nawet 8 lat w przypadku usiłowania oszustwa.
Źródło: Policja Gdańsk
Oceń: Kryminalne wątki w zgłoszeniu o kradzieży auta w Osowej
Zobacz Także