Podczas emocjonującego meczu w Częstochowie Lechia Gdańsk zmierzyła się z miejscowym Rakowem, jednak nie zdołała zdobyć punktów w tej konfrontacji. Mimo ambitnej postawy i licznych prób ataków, gdańszczan zniweczyły trzy kluczowe błędy w obronie. Ostatecznie Lechia uległa po zaciętej walce 3:1, co pogłębia jej trudną sytuację w tabeli Ekstraklasy.
Spotkanie rozpoczęło się dla Lechii niezwykle niekorzystnie. Już w trzeciej minucie piłkarze Rakowa wykorzystali szansę na gola, po interwencji obrońcy Dominika Piły, który zamiast wybić piłkę, zagrał ją wprost na nogi napastnika rywali. Szybko potem, w piętnastej minucie, doszło do kolejnego fatalnego błędu obrony. Rifet Kapić zamiast pewnego podania do bramkarza, podarował piłkę Ivi Lopezowi, co zakończyło się skutecznym strzałem Brunesa na 2:0. Lechia musiała od tego momentu gonić wynik, co w tak trudnym meczu nie było proste.
W następnych fragmentach spotkania gdańszczanie wykazali się większą aktywnością w ofensywie, przeprowadzając więcej ataków niż ich rywale. W 70. minucie Tomasz Wójtowicz zdobył bramkę, co momentalnie wzbudziło nadzieje wśród kibiców Lechii na ewentualny remis. Jednakże, nadzieje te szybko zostały przyćmione przez kolejny błąd własny Lechii. Bujar Pllana, po nieudanej interwencji przy dośrodkowaniu, strzelił samobójną bramkę, co ostatecznie przypieczętowało klęskę gdańskiego zespołu.
Statystyki meczowe pokazały, że Lechia była stroną dominującą w wielu aspektach gry, mając przewagę w liczbie strzałów oraz posiadaniu piłki. Mimo to, błędy indywidualne zadecydowały o ostatecznym wyniku, który nie oddaje na pewno rzeczywistej walki złożonej przez drużynę z Trójmiasta. Aktualnie Lechia Gdańsk pozostaje w strefie spadkowej, z koniecznością zbierania punktów w nadchodzących meczach, aby poprawić swoją sytuację w lidze.
Źródło: Urząd Miasta Gdańsk
Oceń: Lechia Gdańsk przegrywa z Rakowem po zaskakujących błędach
Zobacz Także