W piątkowy wieczór na Polsat Plus Arenie w Gdańsku odbył się mecz ekstraklasy, w którym Lechia Gdańsk podejmowała Legię Warszawa. Niestety dla gospodarzy, mecz zakończył się porażką gdańszczan 0:2. O wysokiej porażce zdecydowały nie tylko braki w skuteczności, lecz również dobra postawa bramkarza Szymona Weiraucha, który starał się ratować sytuację na boisku. Spotkanie przyciągnęło rekordową liczbę 25 tysięcy widzów.
Cały mecz zdominowali piłkarze z Warszawy, którzy kilkukrotnie zagrozili bramce Lechii. Już na samym początku spotkania, Weirauch miał pełne ręce roboty, czując na sobie presję ze strony atakujących rywali. Obrońcy gospodarzy nie byli w stanie efektywnie zatrzymać napastników Legii, co prowadziło do wielu dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. Mimo że Lechia starała się odpowiadać akcjami z przodu, ich ofensywa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.
Pierwsza bramka padła w 58. minucie, kiedy to Ryōya Morishita skierował piłkę do siatki po akcji zespołu. Legia wykorzystała moment osłabienia w obronie gdańskiej drużyny, a następnie w 62. minucie Kacper Chodyna, po efektownym przyjęciu piłki, podwyższył wynik na 2:0. Lechia, mimo agresywnego podejścia w drugiej części gry, nie była w stanie zagrozić rywalom, co powtarzało się do ostatnich minut meczu, które zakończyło się bez zmian na tablicy wyników. To wskazuje na potrzebę intensywnej pracy nad poprawą formy drużyny przed kolejnymi wyzwaniami.
Źródło: Urząd Miasta Gdańsk
Oceń: Lechia Gdańsk przegrywa z Legią Warszawa: Zasłużona porażka 0:2
Zobacz Także
