Po trudnym meczu z Widzewem Łódź, Lechia Gdańsk znalazła się ponownie w strefie spadkowej Ekstraklasy. Zespół, który tydzień temu odniósł cenne zwycięstwo nad Jagiellonią Białystok, tym razem nie potrafił wykorzystać szansy na wyjście z dołka. Mimo nadziei przed starciem z Widzewem, gdańska drużyna przegrała 0:2, a kibice mogą tylko zastanawiać się, co stanie się z ich ulubioną drużyną w nadchodzących meczach.
Widzew okazał się zbyt silnym rywalem dla Lechii, co potwierdzają statystyki tego spotkania. Zgromadzeni na stadionie kibice Widzewa, licznie wspierający swoją drużynę, mogli się cieszyć z efektownego triumfu. Tylko jeden zawodnik, Elias Olsson, wyróżnił się w gdańskim składzie, pozostali piłkarze nie wykazali wystarczającej determinacji na boisku. Warto dodać, że podczas tego meczu na trybunach Widzewa zasiadło ponad 17 tysięcy widzów.
Trener Lechii, John Carver, zwrócił uwagę na trudną sytuację swojego zespołu, podkreślając, że każdy nadchodzący mecz będzie kluczowy w walce o utrzymanie w lidze. Drużyna ma do rozegrania jeszcze siedem spotkań, a najbliższe z nich odbędzie się w Gdańsku. Lechia zmierzy się z drużyną Stali Mielec, która również boryka się z problemami i jest w strefie zagrożonej spadkiem. Zwycięstwo w tym pojedynku będzie niezbędne, aby Gdańsk znów poczuł nadzieję na pozostanie w ESktraklasie.
Źródło: Urząd Miasta Gdańsk
Oceń: Lechia Gdańsk ponownie w strefie spadkowej po porażce z Widzewem
Zobacz Także
