W piątkowe popołudnie przed Nowym Ratuszem trwała demonstracja zorganizowana przez radnych Prawa i Sprawiedliwości, w której uczestniczyło około 100 osób. Manifestanci wyrazili swoje niezadowolenie w związku z wystąpieniem konieczności zamknięcia mostu Siennickiego. Radni skupili się na krytyce lokalnych władz, wskazując na brak przygotowań do sytuacji oraz inne inwestycje, które ich zdaniem zostały zaniedbane. Wydarzenie, mimo napiętej atmosfery, miało spokojny przebieg.
Organizatorami manifestacji byli radni Miasta Gdańska z klubu PiS, w tym Przemysław Majewski oraz Barbara Imianowska. Wśród zgromadzonych znalazło się również kilku innych radnych tej partii. Podczas protestu głośno wyrażano oczekiwania wobec władz miasta, skandując hasła krytyczne oraz domagając się dymisji urzędników. Ponadto, radny Majewski zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury, wskazując na niedociągnięcia w działaniu władz Gdańska.
W trakcie manifestacji poruszono również kwestie związane z brakiem mieszkań komunalnych oraz inwestycji drogowych. Radni podkreślali, że władze Gdańska powinny być bardziej ostrożne w podejściu do deweloperów, aby nie zaniedbywać potrzeb mieszkańców. Warto również zaznaczyć, że w kontekście niedawnych zagrożeń wobec prezydent Aleksandry Dulkiewicz, organizatorzy wydarzenia apelowali o pokojowe formy komunikacji oraz potępiali wszelką przemoc i agresję słowną.
Wśród protestujących dominowały osoby starsze, a także młodzież związana z Młodzieżą Wszechpolską. Mimo chłodnej aury, radny Skiba wprowadził element ruchowy, proponując wspólne skakanie, co miało na celu podtrzymanie energii w tłumie. Demonstracja była przykładem aktywności politycznej w Gdańsku oraz przestrzenią do wyrażenia głosu mieszkańców, którzy zamierzają kontynuować swoje działania w przyszłości.
Źródło: Urząd Miasta Gdańsk
Oceń: Demonstracja radnych PiS przeciwko władzom Gdańska
Zobacz Także