W Gdańsku miała miejsce niecodzienna sytuacja, w której właściciel restauracji Grass, Piotr Zagórski, wykazał się niezwykłą odwagą. W trakcie porannej zmiany zauważył pożar w sąsiednim sklepie i zdecydował się na interwencję, wynosząc z ognia płonącą kanapę. Jego szybka reakcja mogła uratować nie tylko mienie, ale także zdrowie i życie mieszkańców pobliskiej kamienicy.
Do zdarzenia doszło na ulicy Szerokiej, kiedy to restaurator zauważył niepokojący kolor w witrynie zamkniętego sklepu. Decydując się na szybki krok, wszedł do lokalu i stwierdził, że pożar objął kanapę, co skłoniło go do natychmiastowego działania. Choć początkowo nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji, w krótkim czasie pożar zaczął się rozszerzać, co zmusiło go do wezwania straży pożarnej po nieudanej drugiej interwencji.
Reakcja Piotra Zagórskiego została doceniona przez przedstawicieli sklepu Aplug, który bezpośrednio ucierpiał w wyniku pożaru. Pomoc, jaką zaoferował restaurator, znacząco ograniczyła straty, które mogły być znacznie większe. Po incydencie, sklep został zamknięty na kilka dni w celu remontu, ale szczęśliwie nie odnotowano poważniejszych obrażeń u świadków zdarzenia. W ramach podziękowania, bohater akcji otrzymał także kilka par butów sportowych oraz dożywotnią zniżkę w sklepie.
Źródło: Urząd Miasta Gdańsk
Oceń: Bohaterska akcja restauratora w Gdańsku ratuje sklep przed pożarem
Zobacz Także